Michalina Gamoń
01 Paź

Dlaczego ciągle myślisz o jedzeniu?

Obsesyjne myślenie o jedzeniu potrafi bardzo obciążać psychikę i podkopywać poczucie wartości. Nierzadko jest objawem zaburzeń odżywiania. A jakie zachowania mogą prowadzić do ciągłego myślenia o jedzeniu?

 

 

Ciągłe myślenie o jedzeniu, wieczne poczucie winy, napady objadania się, rosnąca masa ciała. Obserwujesz u siebie te objawy? To mogą być pierwsze sygnały zaburzeń odżywiania. Do obniżenia samopoczucia i negatywnych zmian w psychice mogą prowadzić pewne nawyki żywieniowe. Oznacza to, że czasem nasze zachowanie i styl życia będą miały wpływ na płaszczyznę psychiczną i emocjonalną. Jaki jest ich mechanizm działania? Jak sobie z nimi radzić? Przyjrzyjmy się konkretnym przypadkom i sytuacjom. 

 

1. Zbyt często sięganie po niepełnowartościowe produkty

Gdy zamiast normalnego, zdrowego, dużego posiłku sięgamy po różne zamienniki okazuje się, że ciągle towarzyszy nam uczucie głodu. Nasze rozumowanie jest proste — zjem mniej, to schudnę, będę lepiej wyglądać i wszystko się poprawi. Niestety często kończy się to zupełnie inaczej. Ciągle jesteśmy głodni, dlatego myślimy o jedzeniu. Kupujemy małe przekąski, które nie dają uczucia sytości, a po podliczeniu ich całej kaloryczności okazuje się, że wystarczyłoby na spory obiad. Bardzo często powtarzam — żeby schudnąć, trzeba jeść. Najedzony człowiek rzadziej szuka szybkich przekąsek (no, chyba że jest to sposób na rozładowywanie emocji, ale to już innym razem, bo temat jest bardzo złożony). 

 

2. Ciągłe odchudzanie się i ograniczanie ilości przyjmowanych kalorii

Zbyt długie przebywanie na diecie redukcyjnej może skutkować nadmiernym myśleniem o jedzeniu. Dlatego odchudzanie warto przeprowadzać pod okiem specjalisty, powinny pojawiać się etapy stabilizacji i budowania masy mięśniowej. Jeśli nieobcy Ci termin "całe życie na diecie" to warto przemyśleć, z czego to wynika oraz jak z tym skończyć. Normalne i zdrowe jedzenie może być codziennością, a nie prowadzeniem surowej diety przez określoną ilość czasu. Czasem lepiej uzyskać efekty wolniej, a raz i na stałe. 

 

3. Przebywanie na diecie, która zakłada eliminowanie wszystkich ulubionych potraw

W dobrej, zdrowej i odpowiednio zbilansowanej diecie znajdzie się miejsce na frytki, pizzę, butelkę piwa, czy coś słodkiego. O ile zbyt częste jedzenie takich produktów będzie dla organizmu mało jakościowe, a także zwiększało ryzyko niedoborów witamin, to od czasu do czasu można pozwolić sobie na coś mniej zdrowego. Kluczowe jest zachowanie balansu. Podobnie sprawa ma się z mocno restrykcyjnymi dietami, które wymagają eliminacji dużych grup produktów, bez wyraźnych wskazań medycznych. To powoduje, że ciągle zabraniamy sobie jedzenia swoich ulubionych produktów, a wiadomo — zakazany owoc smakuje najlepiej. 

 

4. Zbyt wysoka aktywność fizyczna w stosunku do przyjmowanych kalorii

Uprawianie aktywności fizycznej tylko po to, by móc więcej zjeść to działanie mające krótkie nogi. Wprowadza bardzo niepokojącą relację z jedzeniem, w której posiłek to nagroda. Taki sposób myślenia często zakorzeniony jest w nas od dziecka, kiedy rodzice za zjedzony obiad obiecywali deser. Jedzenie to jedzenie, nie nagroda, nie rekompensata, nie zwieńczenie ciężkiego treningu. Nie musimy zasłużyć czymś specjalnym na to, by móc dobrze zjeść.

 

5. Zbyt długie przerwy pomiędzy posiłkami i za mała liczba posiłków w ciągu dnia

Długie głodzenie się, unikanie jedzenia np. przez 6-8 godzin (chociażby w pracy) najczęściej skutkuje wielką ucztą lub wieczornym obżarstwem. Okazuje się, że w ciągu takiej kompensacji jesteśmy w stanie zjeść znacznie więcej, niż gdybyśmy jedli 5 posiłków w regularnych odstępach czasu. Błędnie czasem rozumujemy, że lepiej się przegłodzić w pierwszej części dnia i unikać posiłków. Kończy się to najczęściej tym, że pod koniec dnia jesteśmy już tak głodni, że rzucamy się na wszystko, co jest w lodówce, zamawiamy dwa razy więcej jedzenia niż byśmy potrzebowali lub kupujemy na szybko wysokoprzetworzone produkty i robimy zbyt obfite zakupy. Warto wypróbować 4 lub 5-posiłkowy tryb dnia i zaobserwować efekty. 

 

Jak widać, z pozoru błahe nawyki mogą wywierać spory wpływ na psychikę i naszą relację z jedzeniem. Czasem trzeba sobie trochę odpuścić i obniżyć presję, a organizmowi dać pełnowartościowe posiłki. Niedobory składników odżywczych będą tylko pogłębiać złe samopoczucie. Warto podkreślić, że zdrowie fizyczne jest tak samo ważne jak psychiczne, dlatego warto zareagować, gdy obserwujemy niepokojące symptomy. 

 

Jeśli chcesz zaplanować żywienie w chorobie Hashimoto zapraszam do kontaktu:

Dobry dietetyk Żory, Jastrzębie-Zdrój 

tel.: 519 874 553

 

 

 

Twój komentarz




POKAŻ