Wystarczy tylko blender, woda i wiórki kokosowe. Proporcje tak na prawdę są dowolne - ja oczywiście lubię „na bogato” 250 g wiórków na 1 litr wody. Ale równie dobrze może to być 100g/1l. Wiórki najpierw moczę kilka godzin, potem miksuję, odcedzam przez gazę pozostałe wiórki (albo i nie ) i gotowe! W ten sposób za piątaka mam gęsty i dobrej jakości napój roślinny, a resztę wiórków można dosypać do owsianki albo ciastek- ot #zerowaste
Ps. Minusem jest to, że w lodowce po kilku godzinach domowe mleko koło może się rozwarstwiać.
Twój komentarz