Michalina Gamoń

Opinie pacjentów

Z całego serca polecam! Od kilkunastu lat zmagam się z wieloma nadprogramowymi kilogramami, które próbowałam zrzucić na wiele sposobów (w tym restrykcyjne diety, głodówki, a co za tym idzie - efekt jojo). W gabinecie p. Michaliny spotkałam się że zrozumieniem i olbrzymią dawką motywacji do działania. Posiłki są proste, szybkie w przygotowaniu i takie jakie lubię. Wiem, że jadłospis będzie ułożony specjalnie pode mnie. Skutkiem czego jest prawie 20 kg mniej! Dieta nie musi kojarzyć się negatywnie :)

Daria

Poznaj inną historię

"Czuję się lekko jak nigdy" czyli piękna historia pani Elżbiety

Pani Elżbieta trafiła do mojej Poradni w Jastrzębiu-Zdroju na początku listopada 2021 roku. Zmotywowana wynikami swoich koleżanek z pracy postanowiła zawalczyć o siebie i wrócić do formy, w której czuła się najlepiej. Jaka jest jej historia? Przeczytaj koniecznie.

czytaj więcej

Piękny efekt pani Iwony pozwala na górskie szaleństwa

  • Iwona, Jastrzębie-Zdrój
  • 15,5 kg mniej w osiem miesięcy
  • Kobieta

Z panią Iwoną poznałyśmy się pod koniec roku 2020. Od razu znalazłyśmy wspólny język i zaplanowałyśmy ambitny cel. Musisz przeczytać tę historię sukcesu!

 

Pani Iwona zgłosiła się do Poradni w Jastrzebiu-Zdroju pod koniec grudnia 2020. Inaczej niż inne osoby, zaczęła jeszcze przed Nowym Rokiem i nie odwlekała wprowadzenia zmian w stylu życia do czasu podjęcia noworocznych postanowień. 

W zasadzie od początku współpracy złapałyśmy dobry kontakt. Pani Iwona była otwarta na propozycje, chętnie także wdrażała zmiany w jadłospisie. Cały czas miałyśmy na uwadze stan zdrowia i wyniki badań. Zależało nam, by poprawić, co tylko się da. Już po pierwszym miesiącu diety, na kontroli okazało się kilogramy lecą w dół jak szalone. 

Poprawiło się samopoczucie, poziom energii w ciągu dnia, a także wytrzymałość organizmu. W kolejnych miesiącach centymetry pięknie się redukowały, a sylwetka obłędnie kształtowała.

Dodatkowo pani Iwona uwielbia górskie wycieczki, dlatego nie bacząc na mało sprzyjające warunki atmosferyczne, dzielnie pokonywała kolejne tatrzańskie szlaki. I to w dobrym tempie, z dużym plecakiem i bez większych problemów! Okazało się, że wreszcie ciało zaczęło nadążać za duchem i entuzjazmem. Uśmiech (jak widać na załączonych zdjęciach) został tak samo piękny i szczery, ale siła oraz samopoczucie są nieporównywalnie lepsze. 

Wiemy, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego nie zwalniamy tempa i po cichu czekamy na kolejne efekty. Na luzie, bez narzucania organizmowi tempa. 

Ogromne gratulacje i słowa uznania dla Pani Iwony! Jest Pani fantastyczną inspiracją! 

POKAŻ